poniedziałek, 26 maja 2014

ekonomia

Austriacka Szkoła Ekonomii przewidziała to już dawno temu, ale została przegłosowane przez popularny, obecny nurt ekonomii. Dobrym ratunkiem był by wolny rynek walut, bez narzucania przez państwo jednej, oficjalnej waluty. Każdy mógłby korzystać (lub sklep przyjmować) te, które mu odpowiadają. W takim momencie jeśli z jedną jest coś nie tak, to można przerzucić się na inne i uniknąć strat.Chyba złoto ma spaść do 800 za uncje i trzeba wsadzić frajerów na mine, hehe, ten facet chyba coś jarał bo mu się poplątało - USA chce by złoto rosło i dolar tracił? to przecież fed sztucznie zbija cenę złota poprzez kontrakty, tak nie trzeba mieć złota żeby je sprzedać poprzez cfds i spałować cene. kto jest mistycznym klientem pewnego amerykańskiego brokera, nie podaje nazwy celowo, który rzuca zlecenia na sprzedaż po 2 mln uncji po każdej cenie, czyli po to by siać destrukcje na rynku złota?


żaden miliarder czy instytucja nie robiła by takich numerów, no chyba ze miałbym mennice pod telefonem, lol , chyba teraz już wiecie kim jest ten mistyczny klient. chiny rosja indie skupuja zloto na potege bo tam wiedza ze to jedyne zrodlo bogactwa narodu, na zlocie mozna oprzec kurs wlasnej waluty, a Belka sie cieszy ze mamy 300 mld rezerw w dolarach, ktore po krachu beda warte tyle co papier toaletowy - doslownie. a krach bedzie i to srogi, tylko trzeba sluchac nie piewcow propagandy a ludzi z glowa na karku np Peter Shiff

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz